Mój ojciec zajmuje się pszczelarstwem hobbystycznie i powiem szczerze, biznes z tego taki sobie. Raz jest miód raz nie ma, tym bardziej, że pszczoły mojego ojca bazują na spadzi. Miód spadziowy, wiadomo najdroższy, ale spadź nie pojawia się regularnie w tych samych miejscach. Do tego zimowanie, róznego rodzaju choroby i mocne opryski - to wszystko przyczynia się do wymierania pszczół. Także biznes dla wytrwałych i mających sporą dawkę szczęścia