Jump to content
Forum rolnicze
Sign in to follow this  
Waldeczek

Czym smarować rany po cięciu drzewek ?

Recommended Posts

Maść ogrodnicza jest dla mnie za droga toteż do smarowania używam topsinu zmieszanego z farbą emulsyjną. Tiopsin M 70 WP oraz Topsin M 500. Pierwszy z nich konfekcjonowany jest w postaci proszku do  sporządzania zawiesiny wodnej drugi natomiast w postaci koncentratu stężonej zawiesiny do rozcieńczania w wodzie. Oba zawierają tą samą substancję aktywną: tiofanat metylowy, substancję znaną już od ponad 50 lat.. Zaletami które decydują o jego przewadze nad pozostałymi środkami są:

- jego niezmywalność na skutek wnikania do rośliny,

- skuteczność działania w niższych temperaturach,

- chociaż nie leczy samych infekcji roślin, to jednak skutecznie (do 90 %) chroni je przed nimi od zaraz po zabiegu i eliminuje źródło infekcji,

- ma też długotrwały okres działania.

Środek ten został opracowany i wprowadzony do obrotu przez japońską firmę NIPPON SODA CO Ltd.

Zmieszany z farbą emulsyjną w stężeniu 1÷2 % (10÷20g/1kg farby) doskonale zastępuje drogą maść ogrodniczą do smarowania drzewek. Jak wykazały badania nawet smarowanie samą farbą emulsyjną jest o wiele skuteczniejsze w gojeniu ran po cięciu drzewek od stosowania drogiej maści ogrodniczej. Dzieje się tak dlatego, że powłoka maści utrudnia dostęp powietrza hamując tworzenie się kallusa. Z tego samego powodu bielenie drzewek powinno się wykonywać przed rozpoczęciem wegetacji drzewek na przedwiośniu, kiedy duża amplituda temperatur powoduje pękanie kory drzew.

Źródła:

*   www.wrp.pl/tiofanat-metylowy.

*   prof. dr hab. Aleksander Rejman, drKazimierz Ścibisz, dr Boleslaw Czarnecki, Szkółkarstwo roślin sadowniczych, PWRiL, 

    W-wa 2002, ISBN 83-09-01763-4, str.236÷237.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dokładnie jak napisałeś. Całkowicie się zgadzam. Ze swojej strony mogę dodać,  ze maść ogrodniczą stosuje się tam gdzie należy wypełnić ranę aby nie zbierała się woda. Najczęściej są to miejsca uszkodzeń mrozowych, rany po usunięciu zgorzeli itp. Tam gdzie nie ma ryzyka zbierania się w ranie wody farba jest wystarczająca, a niektórzy twierdzą że lepsza.

Kiedyś maść ogrodnicza była stosowana do szczepienia i oczkowania ale teraz używa się foli i maść jest zbędna. Maść jak opisałeś, ma tę wadę że utrudnia dostęp powietrza, co ma swoje konsekwencje.

Niektóre rośliny ozdobne wymagają do szczepienia maści ogrodniczej.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dokładnie jak napisałeś. Całkowicie się zgadzam. Ze swojej strony mogę dodać,  ze maść ogrodniczą stosuje się tam gdzie należy wypełnić ranę aby nie zbierała się woda. Najczęściej są to miejsca uszkodzeń mrozowych, rany po usunięciu zgorzeli itp. Tam gdzie nie ma ryzyka zbierania się w ranie wody farba jest wystarczająca, a niektórzy twierdzą że lepsza.

Kiedyś maść ogrodnicza była stosowana do szczepienia i oczkowania ale teraz używa się foli i maść jest zbędna. Maść jak opisałeś, ma tę wadę że utrudnia dostęp powietrza, co ma swoje konsekwencje.

Niektóre rośliny ozdobne wymagają do szczepienia maści ogrodniczej.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Rozwiń przedostatnie zdanie, zaciekawiłeś mnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chodzi mi o tak zwane szczepienie "na pniu" jeszcze stosowane przy roślinach ozdobnych. Wiele z tych roślin źle znosi szczepienie i cięcie. Odporność na cięcie jest jedną z pożądanych i badanych cech podczas hodowli nowych odmian roślin sadowniczych. W przypadku roślin ozdobnych ta cecha zazwyczaj w ogóle nie jest brana pod uwagę.

Kiedyś kiedy stosowało się powszechnie maść ogrodniczą na bazie propolisu do wiązania używało się rafii, a obecnie specjalnej folii (tzw. łatek). Niektóre iglaki, ale również liściaste jeżeli nie zabezpieczymy cięcia maścią maja tendencję do zasychania części pędu wraz z szczepieniem.

Nie mam większego doświadczenia z wyjątkiem eksperymentów we własnym ogródku.

Szczepiłem wiązy i dopiero zastosowanie maści spowodowało przyjęcie szczepienia.

Pozdrawiam Forumowiczów

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Ja od dwóch lat stosuję Huwa San TR 50 do opryskiwania w stęż. 0,05-0,1% aby chronić drzewo przed zrakowaceniami i przez to zamieraniem,często całych konarów oraz przed chorobami liści i owoców.. Sugeruję niezwłoczne opryskanie opadłych liści środkiem Huwa San w stęż. 0,5% aby spowodować szybszy ich rozkład. Zabieg można powtórzyć wiosną, gdy temperatura wzrośnie powyżej 10oC.
Opryskując drzewa systematycznie co kilkanaście dni, uzyskałam owoce wyższej jakości bez żadnych pozostałości
zważywszy, że środek rozkłada się do tlenu i wody.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×