Jump to content
Forum rolnicze
Sign in to follow this  
sergiusz

produkcja miodu

Recommended Posts

Jak myślicie, warto wchodzić w biznes związany z produkcją miodu? Akurat w moich okolicach rośnie bardzo dużo lip i akacji, więc rośliny przy pomocy których jest później dobry miód. Do tego mógłbym obsiać obok pole np. gryką i później zbierać miód gryczany. Oczywiście chciałbym w ten sposób sobie dorobić. Warto czy szkoda zachodu? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli masz odpowiednią wiedzę, wiesz jak o nie dbać, masz kawałek ziemi, w sumie nie taki mały, bo troszkę to zajmuje. Z jednego ula może być 40 do 60 l miodu ? nie jestem pewien, jeżeli za litr ostatnio płaciłem 30 zł to mniej więcej masz obraz zarobku. Na prawdę o nie trzeba dbać i do nich zaglądać, z tych co znam to wszyscy to robią hobbystycznie a zarobek to dodatkowy profit za swoją pasję, jeżeli chciałbyś się zająć typowo dla biznesu, musiałbyś mieć odpowiednie miejsce oraz dużo więcej uli jak i sprzęt.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jako biznas to ryzykowne, raczej zajęcie dla hobbystów. Ostatnio niestety masowo pszczoły wymierają, zawsze się zdarzały dla pszczelarzy lata chude i tłuste, ale przeważnie padały z powodu warrozy, a teraz nie do końca wiadonmo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mój ojciec zajmuje się pszczelarstwem hobbystycznie i powiem szczerze, biznes z tego taki sobie. Raz jest miód raz nie ma, tym bardziej, że pszczoły mojego ojca bazują na spadzi. Miód spadziowy, wiadomo najdroższy, ale spadź nie pojawia się regularnie w tych samych miejscach. Do tego zimowanie, róznego rodzaju choroby i mocne opryski -  to wszystko przyczynia się do wymierania pszczół. Także biznes dla wytrwałych i mających sporą dawkę szczęścia :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teraz pszczoły padają masowo, są niszczone przez opryski i inne szkodliwe substancje. Niewiele czynników sprzyja temu biznesowi. Nie wiem czy jest to opłacalne zarobkowo, a hobbistycznie to jak najbardziej ciekawe zajęcie. Sam znam wielu ludzi którzy po godzinach zajmują się pszczelarstwem. ;) Pozdrawiam :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

kazdy dodatkowy ul wypełniony pszczołami na wage złota :) tylko nie koniecznie dla tego, który je hoduje ;) tak jak pisali przedmówcy, hobbystycznie, owszem, ale biznes z tego chyba nie bedzie szalony. no i rzewczywiście znać się raczej trzeba na takiej hodowli.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Aby hodować pszczoły trzeba posiadać pewna wiedzę i je kochać bez tego nie ma po co ich nabywać. Wiedzę można posiąść czytając różne pomoce i praktykując u poszczelarza ale miłości do nich sie nie nauczysz - trzeba ja po prostu mieć. Kto podchodzi do pszczoł w ten sposób "czy bedę mial z tego zysk" od razu niech zapomni o takiej dzioałalności. Do tego trzeba podchodzic z drugiej strony najpierw chcę miec pszczoły bo lubie przyrodę, chcę z nią żyć i jej sie poświęcać a zysk jak bedzie to dobrze jak nie bedzie tez dobrze ważne aby były i miały sie dobrze pod moja opieka pszczoły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za dużo chemii na polach. Jeżeli pasiek umiejscowiona byłaby w jakimś zacisznym miejscu to jeszcze ma szansę. Inaczej musiałbyś pisać do gminy o sprawdzanie okolicznych rolnikówi czasu stosowania oprysków.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kazdy sposob dorobienia sobie do pensji jest dobry smile.gif tylko z pszczolami jest roznie, raz bedziesz mial duzo miodu a raz bardzo malo... Wszystko zalezne od pogody... Sam mam 15 uli i jest roznie z miodem

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja bym traktowała tą produkcję tak dodatkowo  hobbistycznie by sobie dorobić i z rodziną się podzielić :) .. Jednak jako taki duży biznes to moim zdaniem jest to zbyt ryzykowne. Nie dość trzeba mieć dużo wiedzy , zaangażowania i cierpliwości to na dodatek nie zawsze wszystko może pójść po twojej myśli . Pszczoły przez różne zanieczyszczenia mogą dać mało miodu a więc będziesz miał małe zbiory.   Posiadanie pasieki wymaga też pewnych kosztów .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na pszczelarstwie się trzeba niestety ale dobrze znać bo można zrobić zarówno sobie krzywdę (finansową) jak i pszczołom (fizyczną). Za granicą, np. w USA hoduje się specjalne gatunki pszczół na miód, które są dosyć proste w "obsłudze", niestety nie wiem jak to jest u nas. Ogólnie to trzeba uważać z pasiekami bo trzeba o nie umieć dbać i pilnować żeby ktoś nie zniszczył, bo o takich przypadkach też się słyszy

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak jak napisał Kolega wyżej, ta produkcja wymaga wiedzy. Kiedyś hodowałem (4 ule), ale z braku czasu nie byłem w stanie odpowiednio dopilnować i ule poszły do sąsiada. Kuzyn ma hodowlę nieco wiekszą. Dorabia do emerytury mundurowej. W tym roku miał ok. 1800 kg miodu, ale jak z nim rozmawiałem to z dochodami szału nie ma, choć hodowla w sprzyjającym terenie w Bieszczadach. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak jak napisał Kolega wyżej, ta produkcja wymaga wiedzy. Kiedyś hodowałem (4 ule), ale z braku czasu nie byłem w stanie odpowiednio dopilnować i ule poszły do sąsiada. Kuzyn ma hodowlę nieco wiekszą. Dorabia do emerytury mundurowej. W tym roku miał ok. 1800 kg miodu, ale jak z nim rozmawiałem to z dochodami szału nie ma, choć hodowla w sprzyjającym terenie w Bieszczadach. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!

Też jestem z Bieszczad to może będę brał od Twojego kuzyna miód :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Olszanica. Sporo wiem, a właściwie to wydawało mi się że sporo wiem o miodzie dopóki nie zobaczyłem miodu z Bieszczadów. Kilka lat temu jak zobaczyłem miód spadziowy bardziej czarny niż smoła to powiedziałem że „takiego czarnego miodu nie ma na świecie”. Ostatnio duże szkody powodują niedźwiedzie pomimo naprawdę solidnych zabezpieczeń. Z kilku lokalizacji gdzie było dużo dobrego pożytku dla pszczół musiał z tego powodu zrezygnować. Pozdrawiam Forumowiczów!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja ostatnio biorę miód od starego pszczelarza z Lanckorony. Wiem, że miód nie jest docukrzany i pszczoły nie są pasione jakimiś świństwami. Czy to opłacalny biznes? Pan Stanisław robi to z pasji od ponad 40 lat i jak sam przyznaje zarobek jest tu kwestią drugorzedną. A pasjonat jest niesamowity - potrafi godzinami opowiadać o pszczołach i to jest klucz - trzeba mieć pasję, bo inaczej z tego biznesu nic nie wyjdzie. No i potężną wiedzę. Ten rok był udany, bo ciepły i suchy. Jak jest mokro i zimno, to zbiory będą niższe.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×