Jump to content
Forum rolnicze
Sign in to follow this  
bleja12

chwasty w zbożu ozimym

Recommended Posts

Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu chwastu który pojawił się w zbożu ozimym - żyto. Urósł do wysokości ok. 30 cm. Występuje na glebach mało żyznych - IV klasa. Niestety posiadam zdjęcia tylko juz suchego chwastu ( w załączeniu poniżej). Proszę o podanie jego nazwy i sposobu aby móc go "wytępić" w okresie pożniwnym.

post-471-0-14696700-1374694590_thumb.jpg

post-471-0-75502600-1374694607_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chwastox czyli MCPA niszczy liście i zielone części roślin dwuliściennych (nie wszystkich). Działa szybko i po kilku godzinach widoczny jest efekt zaprzestania przemieszczania się wody a wraz z nią składników pokarmowych w roślinie. Roundup (glyfosat) pobierany jest poprzez zielone części rośliny i przemieszcza się w całej roślinie docierając do jej stożków wzrostu, również korzeni jej części podziemnych i powodując zahamowanie wzrostu roślin. Glyfosat potrzebuje co najmniej dobę aby dotrzeć do stożków wzrostu, choć działanie widać dopiero po ok. tygodniu. Jeżeli mieszanka taką jak proponuje kolega Voytek8  opryskamy chwasty takie jak np. bratek polny, gwiazdnica pospolita, rdest powojowaty, które Chwastox wprawdzie niszczy, ale są zdolne odbić od korzeni to efekt będzie jak opryskanie samym Chwastoxem. Chwastox zadziała jako pierwszy i zanim glyfosat dotrze do korzeni Chwastox zniszczy drogi przenoszenia glyfosatu. Efekt będzie identyczny jak efekt samego Chwastoxu podczas gdyby był zastosowany sam Roundup zostałyby zniszczone również korzenie tych chwastów. Moim zdaniem w świetle tego co wyżej napisałem kolega Waldeczek ma w tym sporze rację.

Mieszanie Chwastoxu z Roundupem jest bardzo popularne i chętnie poznam argumenty przemawiające za takim postępowaniem.

Pozdrawiam Forumowiczów!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Michałek jak zwykle podniósł poziom dyskusji. Ja, przyznaję, miałem na myśli jedynie to, że glifosat jako taki zastosowany w wielu środkach np. Awansie, Dominatorze, Kliniku, Rofosacie jak i w samym Roundup (wszystkie "360 SL"), w dawce 2-3l/ha, doskonale samodzielnie zwalcza wspomnnianą życicę (uwaga: nie wszystkie glifosaty działają identycznie, a więc i nie wszystkie Roundup-y. Np. Roundup PRO 360 SL choć ma porównywalną skuteczność jest zalecany do stosowania jedynie na terenach nieużytkowanych rolniczo). W mniejszych dawkach (1,2-1,8l/ha) skuteczny jest Klinik suchy, z innych - Folar 525 SC, ale już w dawce 6l/ha. To wszystko ma oczywiście swoje konsekwencje cenowe. Koszty to przecież jeden z decydujących elementów każdej decyzji rolnika. Odrzucając chwastox brałem więc pod uwagę elementy: ekonomiczny, optymalizację decyzji, jak i niebezpieczeństwa związane z wszystkimi "mieszankami". Uznałem też, że samo stwierdzenie "Raundup + chwastox" jest nieuzasadnionym uproszczeniem. Mieszanki sporządzamy nie dlatego, że wszyscy tak robią, lecz pod konkretny "zestaw" roślin na polu i to tylko wtedy kiedy pojedynczy środek nie gwarantuje skuteczności i chcemy ograniczyć ilość zabiegów. W ogóle mieszanie środków to już wyższa szkoła jazdy i nie zamierzam wypowiadać się w tej materii. Podsumowując: jeżeli już ktokolwiek mówi Raundup + Chwastox to niech od razu powie jakie konkretnie, choćby tylko ze względu na bezpieczeństwo dla roślin następczych czy ewentualnych przesiewów (znam parę chwastoxów z autopsji i pamiętam, że po niektórych nie wolno wpuszczać krów mlecznych na taki teren wcześniej niż po 21 dniach).

Co do stosowania środków całkowicie zgadzam się z Michałkiem. Nieistnieją środki nieszkodliwe. Wszystkie one kumulują się w naszym organiźmie co oznacza, że przy każdym następnym oprysku wzrasta ryzyko zatrucia. W efekcie nawet po kilkunastu latach bezkarnego pryskania w końcu mogą nas odwieźć. Wszelkie ochrony jedynie ograniczają to niebezpieczeństwo (wdychamy środki również porami ciała). Nawet reklamowany jako nieszkodliwy Raundup podejrzewany jest o działanie rakotwórcze.

Pod tym względem problem można porównać do naświetlania ludzi promieniami Rentgena. Też się kumulują w naszych organizmach i też zagrożenie zależy od dawki, ale i warunków w jakich się odbywa. Mało kto wie, że właśnie z tego powodu stewardesy nagminnie naświetlane są w swojej codziennej pracy w dawkach wielokrotnie wyższych od tych które przy badaniu płuc uważa się za nieprzekraczalne. Z takich właśnie powodów pisałem wcześniej z taką sympatią o małych, rodzinnych gospodarstwach.

P.S. - do Michałka.

Sądzę, że jedynym uzasadnieniem takich mieszanek jest poszerzenie zestawu zwalczanych chwastów o równie uciążliwe a nie zwalczane przez jeden ze środków. Glifosat nie radzi sobie np. ze skrzypem który bezproblemowo niszczą chwastoxy zawierające fluroksypyr. Tyle, że w takim przypadku wolę zastosować wapno i zwalczyć przyczynę niż rokrocznie męczyć się ze skutkami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też podobnie jak kolega Waldeczek skrzyp bardziej traktuję jako wskaźnik niż jako chwast.

Największe zagrożenie wynikające z glifosatu to chyba bezpłodność - https://transgeniczneorganizmy.wordpress.com/tag/bezplodnosc-zwierzat-hodowlanych/

W Niemczech zbadano mleko kilkunastu kobiet pod względem zawartości glifosatu. Najniższy wynik to 0,210 ng/ml, a najwyższy to 0,432 ng/ml, a dopuszczalna zawartość glifosatu w wodzie pitnej wynosi 0,100 ng/ml. Dla mleka nie ma określonej dopuszczalnej zawartości glifosatu.

Trzy lata temu francuski prof. Gelles-Eric Seralini opublikował wyniki badań na szczurach karmionych żywnością GMO RR (odporny na Raundup) oraz pojonych wodą zawierającą Roundup w stężeniu 0,100 ng/ml, czyli dopuszczalnym w wodzie pitnej. Obie grupy szczurów zachorowały na nowotwory. Rozpętało się piekło, że profesor Seralini nie miał prawa prowadzić badań wpływu oddziaływania glifosatu na organizm żywy przez okres dłuższy niż 3 miesiące. W tym roku Światowa Organizacja Zdrowia przyznała, że profesor Seralini "mógł mieć rację".

Z chwastów, prawdziwych chwastów polowych w zasadzie odpornych na glifosat znam wierzbówkę, ale tego Chwastox D nie zwalcza tylko niszczy części nadziemne, a ona i tak odbija. Są jeszcze takie jak łopian, barszcz czy podagrycznik lub nawet pokrzywa, ale te to chwasty ogrodowe ruderalne.

Bardzo chętnie odkupiłbym do kolegi Waldeczka zdanie: "Mieszanki sporządzamy nie dlatego, że wszyscy tak robią, lecz pod konkretny "zestaw" roślin na polu i to tylko wtedy kiedy pojedynczy środek nie gwarantuje skuteczności i chcemy ograniczyć ilość zabiegów".

Pozdrawiam Forumowiczów!

P.s.

Kolego Waldeczek! To ja robię co mogę aby nadążyć za Twoim poziomem, ale "rezerwy" się wyczerpują!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Michałek, bez obaw o rezerwy. Coś mi się wydaje, że ty należysz do tej rzadkiej grupy ludzi, którzy już dawno temu zdążyli zapomnieć to czego inni jeszcze się nie nauczyli. Dzięki za rozwinięcie "podejrzeń", to były naprawdę rzeczowe i ciekawe informacje. To buduje, kiedy się słyszy o naukowcach sprawdzających publikowaną wiedzę i przecież już weryfikowaną przez Unię. Jak widać i ta Instytucja chyba nie przemyślała do końca informacji o nieszkodliwości tego środka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oczywiście same chwasty raczej nie zwiastują nic dobrego i ja również jestem zdania, że także wiele cennych informacji na pewno jesteśmy w stanie znaleźć w sieci. Jak dla mnie bardzo dokładnie w artykule https://nafundamentach.pl/najlepsze-sposoby-na-walke-z-chwastami-w-kukurydzy/ opisano najlepsze sposoby na zwalczenia chwastów w kukurydzy. Myślę, że jest to bardzo ważna sprawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

By poradzić sobie z życicą wielokwiatową po zbiorach, warto podjąć kilka działań. Po pierwsze, możesz regularnie kosić rośliny, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chwastu. Po drugie, stosuj herbicydy w sposób zgodny z instrukcjami producenta, aby zwalczyć życicę. Pamiętaj jednak o zachowaniu ostrożności i stosowaniu się do zaleceń dotyczących bezpieczeństwa przy używaniu herbicydów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skrzyp polny jest bardzo dobry na włosy, zmniejsza ich wypadanie i łamliwość paznokci, a przede wszystkim poprawia stan skóry, dlatego bardzo ważne jest, aby go brać regularnie 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×