Najpierw to trzeba mieć pomysł i dobre obliczenia (szczęście też się przyda), a nie o kredycie myśleć. Są tacy, co biorą, a potem się dziwią, że przychody nie wzrosły, a odsetki lecą.
Ostatnio trochę zgłębiałem temat. Ciekawe jest podejście reprezentowane przez budownictwo pasywne albo chociaż energooszczędne. Robiłem obliczenia i sam się zdziwiłem ile ciepła można zyskać gdy od południa (ale nie tylko) umieści się duże okna. Do tego rekuperator i pompa ciepła albo panele i można o prądzie z zewnątrz niemal zapomnieć. Oczywiście inna sprawa na budnkach gospodarczych.