Witajcie.
Mam dwa ule. Przygotowując je do zimy wydawało mi się, że wszystko jest w najk najlepszym porządku. Tymczasem zajrzałem do nich ostatnio i w jednym ulu wszystko wygląda należycie, ale w drugim jest cisza, spokój i jakby śmierć przez całość przeszła. Nic się nie dzieje, nic się nie rusza. I teraz nie wiem czy mam całość otwierać i przekładać gdzieś pszczoły żeby zobaczyć czy jeszcze żyją. Czy one się po prostu zahibernowały? Jestem zdecydowanie amatorem i nie mam wokół siebie nikogo, kogo mógłbym spytać o poradę. Proszę o pomoc bo zaczynam panikować, że niechcący zrobiłem im krzywdę.
--------------------
Fryderyk Zakupowicz
Gazetkomat
https://www.gazetkomat.pl/